Dziś jest Międzynarodowy Dzień Blogera, święto wszystkich prowadzących około blogową działalność w internecie. Nasze też. Wczoraj się przywitaliśmy, a dziś już świętujemy. To prawda, dużo czasu musieliśmy poświęcić by stronę otworzyć. Dziś chcielibyśmy wspomnieć o pięciu blogach, którymi zainspirowaliśmy się układając sobie w głowie własny pomysł na blog.

Już na samym początku wspominam, że nie jest to żaden ranking lub lista najlepszych blogów podróżniczych. My zaczęliśmy wczoraj i szanujemy olbrzymią pracę każdej osoby tworzącej w internecie. Przejdźmy do wybranej piątki.

On the bike

Piotr Strzeżysz i “On the bike” – W środowisku sakwiarskim Piotra nikomu nie trzeba zapewne przedstawiać. Napisał cztery świetne książki, występuje na pokazach slajdów podróżniczych w całej Polsce, a mimo to wiadomo o nim stosunkowo mało. Na prezentacjach jego narracja sprawia, że publiczność śmieje się głośno i nie zauważa upływu czasu. W książkach i wpisach na blogu jest bardziej refleksyjnie… ale odbiór pewnie zależy od czytelnika.  po tygodniu nie wiadomo czy Piotr jest ciągle w Polsce.

Odnoszę wrażenie, że Piotr podróżuje przede wszystkim dla siebie. Kiedy inni uzupełniają profile w mediach społecznościowych i angażują się w nowe formy przekazu, to On jedzie sobie przez świat. Na forum rowerowym ma nawet swój wątek. On tam nie pisze. Tam nagle pojawia się informacja: “Strzeżysz znów jedzie!”. To wtedy, gdy na blogu pojawia się wpis, a fani zaczynają śledzić kolejną drogę podróżniczego weterana.

Z Gosią mamy zdanie, że czytać bloga to poznać 1/4 tego podróżnika. Naszym zdaniem inną osobą jest na blogu, w książce i na pokazach slajdów. Prywatnie pewnie jeszcze ciekawiej. Chyba przez ten swój styl i szczerość tak przyciąga.

Zrzut ekranu bloga On the bike
onthebike.pl/pl/

Bart Pogoda

Bart Pogoda i “Bart Pogoda” – Prawie dziesięć lat wcześniej niż ktokolwiek pomyślał o świętowaniu takiego dnia jak dziś. Bartek już publikował zdjęcia ze swoich wyjazdów w internecie. Zaczął 1997 roku przechodząc drogę od autostopowicza piszącego teksty aż do profesjonalnego fotografa zarabiającego na fotografii reklamowej. Ta historia została przedstawiona w krótki, dynamiczny sposób w portalu Szeroki Kadr, więc tam odsyłam po szczegóły.

Podróżniczy blog Bartka jest skromny i zwykle zawiera jedynie zdjęcia. Mimo to można zaryzykować stwierdzenie, że na swój sposób, jest dekadę przed wszystkimi. Publikował zdjęcia z podróży, gdy jeszcze niewielu wiedziało, że można to robić. Kiedy część blogerów odwraca się od mocno nasyconych kolorów i technologii HDR, on ma swój rozpoznawalny styl od dawna.

Zrzut ekranu bloga Bart Pogoda
bartpogoda.net/category/travel/

Kołem Się Toczy

Karol Werner i “Kołem Się Toczy” – Nie pamiętam kiedy pierwszy raz zetknąłem się z blogiem Karola. Na pewno dokładnie czytaliśmy z Gosią jego materiały dotyczące Pamiru przed naszą podróżą w tamten rejon. Spodobał się nam sposób pisania i podróżowania. Wiedzieliśmy, że podróżujemy w podobny sposób, więc od razu poczuliśmy pewną wspólnotę. Ciężki rower z sakwami szybko łączy ludzi.  Karola udało mi się poznać osobiście dwa lata później i wydawało mi się, że znamy się dłużej. Trochę tak to działa gdy obserwuje się blogi…

Na blogu dużo się ostatnio dzieje. Autor zaczął latać dronem i przygotowuje krótkie produkcje filmowe na temat odwiedzanych miejsc. Eksperymentuje, łączy różne techniki i to się ludziom podoba. Oprócz tej nowej fali, na blogu ma wiele artykułów odpowiadających na często zadawane pytania. Proponuję zatem kupić bilet lotniczy na kolejny urlop, a później zajrzeć. Niekoniecznie trzeba jechać rowerem.

Zrzut ekranu bloga Kołem się toczy
kolemsietoczy.pl

I saw pictures

Agnieszka Poznańska i “I saw pictures” – Jeśli ktoś by mnie zapytał jak tworzyć blog podróżniczo-lifestylowy to powiedziałbym, żeby zajrzał właśnie tutaj. Od projektu bloga, poprzez tematykę, po treść, wszystko tworzy tutaj spójną całość miejskiego życia osoby zarażonej potrzebą podróżowania. Blog może inspirować fanów podróżowania w dżinsach, ale także tych, którzy nie chcą podążać schematem, który jest dość częsty w Polsce – budowa domu przez lata, na długie lata, z myślą, że dzieci na pewno będą chciały zostać w tym samym miejscu. Aga kupiła dom w Portugalii i tą tematykę też porusza.

Mieliśmy szczęście, że znalazłem tego bloga przed naszym weekendowym pobytem w Londynie. Dzięki dwudniowemu przewodnikowi po mieście, dla którego ta ilość czasu jest absurdalnie mała, udało się nam zabrać do domu bardzo pozytywne wrażenie. Przewodnik po Shoreditch, hipsterskiej dzielnicy Londynu, zaprowadził nas w środek wulkanu fotografii ulicznej. Tak więc… zbieram adresy ludzi, którzy użyczyliby suchego kąta w swoim mieszkaniu dla amatora ulicznej fotografii. Hostel w Londynie jakoś nie siadł.

Zrzut ekranu bloga I saw pictures
www.isawpictures.com

Na Krańcach Świata

Agnieszka i Mateusz Waligóra i “Na Krańcach Świata” – Wiele osób marzy o tym, by podróżowanie zamieniło się w sposób na życie. Nie myślą jednak o pracy pilota wycieczek, a monetyzacji własnych wypraw. Szybko pojawia się pomysł na zarabianie na zdjęciach, współpracy z producentami sprzętu i tworzeniu artykułów do prasy branżowej. Zaczynają więc od bloga, by powoli piąć się w górę. Agnieszka i Mateusz nie zdążyli rozwinąć bloga, a mimo to ich życie jest związane z podróżą. Po prostu zrobili jedną rzecz i dobrze.

Pierwszy raz dowiedzieliśmy się o nich na Wrocławskich Spotkaniach Podróżników Rowerowych. Prezentowali swoją wyprawę przez Andy. Dobrze przygotowana prezentacja i piękny materiał zdjęciowy. Poziom pozwalający na współpracę z różnymi podmiotami na najwyższym poziomie.

Blog troszkę kuleje, ale na szczęście jest dość często aktualizowany profil na Facebooku, gdzie można zobaczyć co się dzieje na krańcach świata. Są odnośniki do licznych audycji radiowych, do których jest zapraszany Mateusz w związku z najnowszymi projektami podróżniczymi. Zachęcam Was do przesłuchania szczerego wywiadu dotyczącego samotnego podróżowania Mateusza z Pleneru Podróżniczego.

Zrzut ekranu bloga Na Krańcach Świata
www.nakrancach.pl

Myślę, że to mocny impuls do przemyśleń na koniec. Kolejny Dzień Blogera już za rok i sam jestem ciekaw jak będzie wyglądać nasz blog o tej porze. Zobaczymy. Najlepszego!

Autor

Na początku 2018 roku wypalił dziurę w ostatniej flanelowej koszuli. Stwierdził, że to dobry moment by na chwilę przerwać pracę programisty i spróbować innych pasji. Teraz jako podróżnik rowerowy, fotograf i blogger, chce nadać wartość każdemu z tych słów.

2 komentarze

  1. Hej! Dzięki za wspomnienie, miło mi! Tak patrzę i coraz bardziej dochodzę do wniosków, że ten stary szablon trzeba w końcu zmienić. Ale już niedługo 😀

    • Michał Odpowiedz

      Hej, chyba nie wyciągnąłeś takich wniosków zaglądając tutaj? 😉

      Masz chyba, bardzo dużo czasu skoro zabierasz się za aktualizację szablonu 😛 Przyznaję, że od kiedy posiadałem pierwszego bloga w serwisie jogger.pl teraz to się wszystko tak rozrosło… Po prostu za dużo opcji i spraw do ogarnięcia.

      My jeszcze mamy rzeczy do konfiguracji, ale już po prostu chcemy pisać. Życzę sukcesów w migracji szablonu, ale przede wszystkim kolejnych ciekawych wpisów.

Napisz komentarz