Jeszcze kilka lat temu radośnie żyliśmy w Europie złudzeniem wiecznego pokoju. Otwarte granice, znajomi na emigracji w Londynie lub Amsterdamie i perspektywa wspólnej waluty. Tymczasem niepokój nadszedł od wschodu. Czy naprawdę nikt w Europie nie wiedział, że budzi niedźwiedzia?
Pewnie pamiętasz jak pięć lat temu polskie media patrzyły na Kijów. W stolicy Ukrainy polała się krew, prezydent uciekł z kraju, a wydarzenia te znamy pod nazwą Euromajdan. Później wszystko poprzewracało się jak klocki domina. Zielone ludziki, wyrzutnie rakietowe, Krym i wojna na wschodzie Ukrainy. Następnie widziałeś kilku prezydentów, którzy wspólnie i indywidualnie osiągnęli sukces. Wracając do klocków domina.
W książce „Więźniowie geografii, czyli wszystko, co chciałbyś wiedzieć o globalnej polityce” Tim Marshall tłumaczy czym jest geopolityka i dlaczego jej wpływ na mapę polityczną świata był i jest bardzo ważny. Oceany, góry, rzeki, powierzchnia, zasoby naturalne, czy kłopotliwi sąsiedzi, to tylko niektóre z czynników decydujące o tym, czy dany kraj staje się mocarstwem czy gra w globalnej polityce trzeciorzędną rolę.

Autor zajmuje się poszczególnymi regionami świata i tłumaczy sytuację geopolityczną znajdujących się tam państw. Poruszane tematy szybko porządkują nam wiedzę tylko szczątkowo przekazywaną przez media. Jakie warunki pozwoliły, by Stany Zjednoczone zostały supermocarstwem i czemu Unia Europejska nie powtórzyła podobnego modelu na Starym Kontynencie. Czego brakuje Chinom, by stać się dla USA globalnym konkurentem, tak od dawna mianowanym przez media? Dlaczego Rosjanie zajęli Krym?
Książka to nie tylko analiza przeszłości. Tim Marshall prognozuje, gdzie w najbliższych latach będą się powiększać niepokoje i z czego one wynikną. Ta zapowiedź analiza jest szczególnie trudna do akceptacji. Zwykli ludzie chcieliby żyć w pokoju, bez krzywdy dla sąsiada. Geopolityka choć jest wypełniona czynnikiem ludzkim, wydaje się być pozbawiona ludzkich emocji. Choć trudno jest ten stan rzeczy zaakceptować, warto coś na ten temat wiedzieć.
8 komentarzy
Jeszcze czytam. Ale…
Nikt nie podejmuje trudnych (globalnych tematów bo:
– maluczki jest za głupi, ma pracować, konsumować i ślepo patrzeć w tv,
– maluczki ma słuchać co każą mądrzejsi i pracować, konsumować i ślepo patrzeć w tv,
– cieszyć się tu i teraz, inni mają gorzej,
– zapewne nie chce wiedzieć , ważne że – piłka jest okrągła a bramki są dwie,
– od nadmiaru wiedzy głowa boli, a ponadto>> na wczasy Majorka, Bułgaria czy Tajlandia.
Duży jesteś – nikt nie powie prawdy, tyle narodów wzbogaciło się na zamorskich koloniach.
Zbudowali własny dobrobyt na niewolnikach, a kiedy przełożyło się to na współczesny problem
to dobrze byłoby, by nawarzone piwo wypił ktoś inny, słabszy.
Duży mówi >> psy szczekają karawana jedzie dalej.
Może się mylę? Są mądrzejsi….
Zachowaj nas Panie od głodu, zarazy i wojny.
Na czym Europejskie gospodarki zbudowały dobrobyt to jeden temat. Na czym nadal budują to drugi. Nie trzeba jednak tak daleko patrzeć. Polska ma podpisane nowe kontrakty na dostawę fosforytów z Maroka. Państwa, które okupuje Saharę Zachodnia, ładmie prawa człowieka i grabi fosforyty. No, ale… wszyscy tak robią…
A wracając do tego tej geografii. Przykro, że w telewizji mamy takich ekspertów. I to mnie najbardziej smuci… a dziennikarzy… Lepiej czytać książki 😉
Ekspertów w telewizji dobiera wg określonego klucza. Zawsze się tak robiło, nie widzę powodów by miało się to zmienić. Misją telewizji, a należałoby powiedzieć mediów nie jest zmuszanie do myślenia, tylko wskazywanie jak masz myśleć. Michał jesteś na tyle duży żeby to wiedzieć, przecież nie masz telewizora i czytasz książki, baaa patrzysz na świat z bliska, a nie przez kabel 🙂
Ja czasami wątpię czy jest jakiś klucz w takich sprawach. By go mieć, trzeba by coś wiedzieć;)
Jeśli były ambasador, specjalista od regionu itd. nie umieją się wypowiedzieć na temat przyczyn w poważnej audycji… Szkoda…
Oby pozwoli wydawać książki takie jak ta, które pozwolą w łatwy sposób nabrać perspektywy.
Aż z ciekawości przeczytam. Mnie w takich książkach najbardziej zawsze „martwi” fakt, że znów jest to tylko jeden punkt widzenia na dany temat…..inny niż telewizyjny, radiowy, internetowy….ale znów tylko jeden. Trzeba wiele czasu poświęcić/być mocno dociekliwym, żeby poznać wiele opinii i wyrobić swoje własne zdanie.
Agata, rozumiem Twoje obawy. Spróbuj. Różnica tutaj jest taka, że nie poznasz kolejnej interpretacji kim były zielone ludziki. Możesz łatwo zweryfikować tą wiedzę przy pomocy swojej. Jeśli ktoś Ci napisze, podział Korei musi trwać by wojska amerykańskie nie podeszły pod chińskie granicę, to wiesz o co chodzi. Wiesz gdzie są Chiny i kogo wspierają Amerykanie.
Dużo rzeczy Ci się ułoży;)
„…Jakie warunki pozwoliły, by Stany Zjednoczone zostały supermocarstwem…” – to akurat proste pytanie, wystarczyło popełnić holocaust na 8 milionach Indian i przejąć ich terytoria… Czyli to co nam się nie powiodło, choć parę razy byliśmy blisko…
No widzisz. To celna uwaga, ale jeszcze niczego nie wyjaśnia. Czemu nie udało się Rosji, Ameryce Południowej itd.?
To w jaki sposób państwa zdobywają bogactwo to jedno, ale co wymusza geografia to co innego.
Dlaczego Niemcy i Japonia tak szybko dostały pozwolenie na dozbrojenie to też zapewne sprawa miejsca gdzie się znajdują.