Nie zdążyliśmy strzepnąć kurzu z kijków trekkingowych po powrocie z kilkudniowego trekkingu Huayna Potosí – Condoriri, a już zarysował się plan na kolejny. W centrum La Paz złapaliśmy połączenie z internetem i sprawdziliśmy prognozę pogody. Za kilka dni zapowiadali opad śniegu. W tym czasie wolelibyśmy już być pod dachem, a nie w górach. Uzupełniliśmy żywność i kolejnego poranka stawiliśmy się na jednym z przystanków dla mikrobusów.
Huayna Potosí i Cordillera Real – wspinaczka i trekking
Przeżuwamy świeżą bułkę w Casa de Ciclista u Christiana w La Paz. Otwieramy drzwi kolejnej parze rowerzystów. Mieliśmy pół godziny temu wyjść do miasta,…