Trzydzieści, sześćdziesiąt, czy dziewięćdziesiąt minut. Tyle czasu zwykle otrzymuje podróżnik na zaprezentowanie swojej wyprawy, w zależności od tego czy występuje na festiwalu czy w klubie podróżniczym. To niewiele czasu jeśli chce się opowiedzieć wielomiesięczną wyprawę. Co jednak zrobić, gdy trzeba napisać artykuł i zmieścić wszystko na dwóch stronach maszynopisu?

Przygotowując artykuł dla Crosso nie mieliśmy żadnych ograniczeń, ale rozsądek trzeba zachować. Relacja na stronie producenta naszych sakw ma za zadanie zainteresować wyprawą i pokazać gdzie z tymi worami można zajechać. Cytując fragment artykułu zapraszamy na stronę Crosso.
„La sonrisa de Sudamérica – dwa lata szczęścia”
Kolejny raz siadamy przed mikrofonem w starej szafie. Za chwilę rozpocznie się wywiad w radio. Pewnie padną pytania o najważniejsze wspomnienia, spotkanych ludzi i ewakuację, która sprowadziła nas wcześniej do Polski. Będzie miła rozmowa, ale teraz sobie myślę ile mieliśmy szczęścia. Zbliża mi się 35 lat, wokół szaleje COVID-19, blogosfera „odkrywa” Polskę, znajomi utknęli w połowie podróży, nikt nie próbuje przewidzieć co będzie dalej… Kurcze, zdążyliśmy.
Tym wstępem zaczyna się artykuł, który możecie przeczytać na stronie Crosso pod tym samym tytułem – „La sonrisa de Sudamérica – dwa lata szczęścia”. Mam nadzieję, że akapity dobrze opisują szeroki kontekst w jakim znajdowaliśmy się w Ameryce Południowej. Oczywiście to tylko jedna z perspektyw i można podchodzić do tematu z wielu stron. Czy ta perspektywa Ci się podobała?
Na stronie Crosso nie można komentować, więc serdecznie zapraszamy do powrotu do nas i napisania opinii pod tym wpisem. Cieszą nas takie informacje zwrotne, nawet jak nie są pochlebne.



A i jeszcze jedno…
Gdybyś nie dotarł do końca artykułu na stronie Crosso to mamy tu jeszcze jeden cytat.
Słowa szczerego uznania kierujemy do załogi firmy Crosso. To Wasza firma dostarcza od wielu lat sprzęt, który wielu pozwala zacząć podróżować w kraju, a potem zmierzyć się z marzeniami. Czasem z tymi, w które na początku trudno uwierzyć.
Cieszymy się, że projektujecie, rozwijacie się i nas rozumiecie. Mamy nadzieję na jeszcze niejedną wspólną przygodę.
Naprawdę uważamy, że Crosso robi świetną robotę i jesteśmy im za to wdzięczni. Przez tyle lat nie odpuścili i robią nadal coraz lepsze rzeczy. Dla niektórych możliwość szycia na wymiar jest bezcenna… Może kiedyś napiszemy o naszych egzemplarzach, które przejechały Amerykę Południową.

Polecamy również
Jeśli interesuje Cię szersze spojrzenie na tak długą wyprawę, możesz zaznajomić się z wywiadami, których udzieliliśmy kilku stacjom radiowym. Audycje spisaliśmy pod poniższym linkiem:
2 komentarze
„Co jednak zrobić, gdy trzeba napisać artykuł i zmieścić wszystko na dwóch stronach maszynopisu?”
Tylko po co?
Macie fajną historię do opowiedzenia. Przekonajcie wydawców i do pisania.
Kupię pierwszy.
Dziękujemy za komentarz!
Bardzo miło jest słyszeć, że wierzysz w możliwość opowiedzenia tej historii w ramach jakiejś większej formy
Zależało nam by spotkać się z ludźmi ze środowiska i widownią na kilku festiwalach i spotkaniach, znów poczuć klimat i zobaczyć co dalej. Tych możliwości spotkań jednak ciągle jak na lekarstwo, więc chyba musimy podjąć decyzję co z tym materiałem zrobić 
Myślisz, że nasze Andy mogę Cię jeszcze jakoś zaskoczyć?