Jak się nazywa góra oglądana co roku przez największą liczbę osób? Everest? Mont Blanc? Giewont? Nie, to nie one. Podpowiem, że spóźnialscy mogli jej nigdy nie zobaczyć. Prawdopodobnie twój dziadek ją widział. O ile był kilka razy w kinie. Tak, chodzi mi o strzelisty, lodowy szczyt otoczony kołem gwiazd w intro wytwórni filmowej Paramount Pictures. Byłam mocno zdziwiona, gdy dowiedziałam się, że góra ma swój odpowiednik w rzeczywistości. Wcześniej myślałam, że to efekt wspólnej pracy doświadczonego grafika i jego ośmioletniej córki. Góra wygląda zbyt idealnie jak na coś, co mogło wyjść z wyobraźni dorosłego twórcy. Gdy zobaczyłam rzeczywisty wzorzec odsłaniający się z chmur szczęka opadła i zrobiło się niebezpiecznie. Ścieżki w dolinie Santa Cruz nie są trudne, ale można wdepnąć w krowią kupę i ubrudzić sobie tyłek w czasie przewrotki.

Ten artykuł nie będzie kolejnym cukierkowym wpisem o jednym z najpiękniejszych szlaków w Ameryce Południowej. Nie będzie, choć takim miał zostać. Jeśli szukasz jedynie informacji praktycznych o tym trekkingu, zajrzyj na koniec do wskazówek. Na tym trekkingu niepokojące praktyki szybko zwróciły naszą uwagę i zmartwiły. Tym samym poniższe akapity służą opisowi skrzywionej formy przemysłu turystycznego w Peru.

Jeśli chcesz zobaczyć Machu Picchu i masz na to więcej niż jeden dzień, to piesza wędrówka do miejsca jest atrakcyjnym sposobem. Kilka dni w okolicy pozwoli poznać, że Machu Picchu to ważne miejsce, ale tylko jedno z wielu. Choquequirao to jedno z tych mniej popularnych. Przyroda, krajobrazy w promieniu kilkudziesięciu kilometrów zaskakują bogactwem.

– Nie byłeś nad Morskim Okiem? Żartujesz? – pytam zaskoczona. – Nie nie żartuję – odpowiada mi trochę rozdrażniony Michał. – A na Machu Picchu idziemy? Zobaczymy takie same pielgrzymki jakie chodzą nad tatrzański staw! Im bardziej zdawaliśmy sobie sprawę z tłumów, które spotkamy przy tym cudzie świata, tym mniej chcieliśmy tam iść. Jednak z drugiej strony być tak blisko, mieć czas i nie zobaczyć? No to idziemy, okrężną drogą. Najpierw zobaczymy Choquequirao, ruiny okrzyknięte w przewodnikach małym albo drugim Machu Picchu.